niedziela, 29 września 2013

19

Obróciłam głowę w bok, aby zobaczyć kto mnie objął w talii. Byliśmy już przy drzwiach wyjściowych z sali.
- Co chcesz?- powiedziałam oschle.
- Chcę pogadać. Czemu nie powiedziałaś o tym, że wracasz do UK?- powiedział z wyrzutem.
- Nie jesteśmy już parą, więc zabierz ręce- ściągnęłam jego dłoń.
- Jak to nie jesteśmy już parą?!- zatrzymał się. Odwróciłam się w jego stronę.
- Musimy się ukrywać przed paparazzi. Nie rozumiesz?- spojrzałam na niego pytająco.
- Nie rozumiem.- podrapał się po głowie. (czytaj z http://www.youtube.com/watch?v=rtOvBOTyX00)
- Prywatnie jesteśmy razem, ale publicznie nie możemy tego pokazywać.- mówiłam, jakby to była najprostsza rzecz, którą muszę wyjaśnić.
- Aaa. Już rozumiem. Ale chyba możemy pogadać?
- O czym?
- No, o nas- powiedział niepewnie.
- Więc zacznij.-dodałam obojętnie.
- Nie wiem dlaczego jesteś na mnie obrażona. Wyjaśnisz mi to?- powiedział spokojnie.
- Jak już wcześniej powiedziałam jestem dorosła i mogę wychodzić kiedy chcę i gdzie chcę.- zaczęłam.
- I tylko dlatego? Tylko dlatego, że chciałem, żebyś była bezpieczna?!- podniósł ton.- Nie czaje ciebie! Chcę tylko żebyś była bezpieczna! Czy to jest powód do kłótni?! To może powinienem powiedzieć idź sobie gdzie chcesz, niech cię zaprowadzą w ciemny zaułek zgwałcą i zamordują?! Takiego chłopaka chciałaś?!
- Przestań na mnie krzyczeć! I tak niedługo ze mną zerwiesz, więc po co się tak produkujesz?!- moje oczy zamieniły się w szklanki.
- O czym ty do mnie mówisz?!- chwycił mnie i zmusił do patrzenia sobie prosto w oczy.
- Modest tobą kieruje! Zaraz będzie kazał ci ze mną zerwać, a ty żeby utrzymać pracę będziesz musiał to zrobić! Myślisz, że nie wiem o twoim związku z Eleanor?! On też był ustawiony, jak nasz! Skoro nic do mnie nie czułeś to po cholerę mnie krzywdziłeś?! Wszystkie te rozstania i powroty były tylko dlatego, że Modest ci kazał!- wykrzyczałam mu to prosto w twarz, a po moich policzkach spływały strumienie łez.
- Co ty wygadujesz?! Czy ty siebie w ogóle słyszysz?! Po co miał bym to robić?! Kto ci takich rzeczy naopowiadał?!- zaczął mną lekko potrząsać.
- Wszyscy o tym mówią Louis!- zabrałam jego ręce z moich ramion.- Dlaczego się nie chcesz przyznać?! Jesteś, aż takim tchórzem?! A może boisz się, że cie wywalą?!
- Nie przyznam się do tego bo to nie prawda! Justyna przestań w końcu słuchać tego co inni mówią!
- Jakbyś słyszał o mnie takie rzeczy to też byś się tym przejął i na pewno byś mi tego nie wybaczył, że cię okłamałam! Więc czemu mam ci znowu zaufać?!- mój głos zaczął się łamać.
- Bo cię kocham!- wykrzyczał to przytulił mnie do siebie. To był jego najczulszy z uścisków jakim mnie kiedykolwiek obdarował. Objął mnie w tali gładząc tył mojej głowy.- Przepraszam, że usłyszałaś takie rzeczy. Przepraszam, za to, że nie byłem przy tobie. Przepraszam, za to, że nie powiedziałem ci o moim związku z Eleanor. Tak bardzo cię kocham nie chcę cię stracić przez głupie plotki.- odsunął mnie tak, że od naszych twarzy dzieliły nas tylko centymetry. Przetarł palcami moje łzy i musnął delikatnie moje wargi mówiąc jakby "kocham cię, jesteś przy mnie bezpieczna, proszę zaufaj mi".- Chodźmy już na afterparty- dał mi całusa w czoło. Chwycił mnie za rękę.
- Prywatnie Lou.- wyrwałam z przykrością dłoń z uścisku chłopaka. Tomlinson spuścił głowę. Wyszliśmy z sali na czerwony dywan, aby wsiąść do limuzyny. Przy barierkach zostało tylko 4 fotografów.
- Panie Tomlinson prosimy do zdjęcia z panną Lol- powiedział miło starszy pan. Spojrzeliśmy na siebie.
- Dobrze- odpowiedział radośnie i objął mnie. Uśmiechnęliśmy się, a 4 paparazzi robiła nam zdjęcia. Reporterzy miło nam podziękowali, a my wsiedliśmy do limuzyny.
- Co to miało być?- powiedziałam smutno nie patrząc na chłopaka.
- Chyba możemy zrobić sobie zdjęcie?- zapytał cicho. Nie odezwałam się. Całą drogę patrzałam przez szybę. Byłam smutna, że muszę ukrywać swoją miłość przed wszystkimi. Limuzyna zaparkowała, a ja z Tomo wysiedliśmy z niej. Poszliśmy do tak zwanego lokalu, w którym odbywały się afterparty. Od razu zobaczyłam Liam'a z jego dziewczyną- Sophią. Podbiegłam w stronę przyjaciela i rzuciłam mu się na szyję.
- Też się cieszę, że cię widzę- zaśmiał się wtulając mnie do siebie.
- Nie masz pojęcia, jak mi ciebie brakowało- wyszeptałam mu przez ramię. Odsunęłam się od niego.
- Amm... Just poznaj Sophie- uśmiechnęłam się do dziewczyny przyjaciela i wyciągnęłam rękę w jej kierunku.
- Jestem Justyna.
- Sophia- podała mi niepewnie dłoń. Zauważyłam, jak Zayn i Harry przewrócili oczami i zaczęli naśladować bezszelestnie jej zachowanie. Zaśmiałam się.
- Co cię tak śmieszy Just?- spytał przerażony Liam.
- Nic, nic ja... tylko... przypomniałam sobie, jak Zayn próbował mówić w moim ojczystym języku- uśmiechnęłam się szeroko. Liam spojrzał w stronę czarnuszka i się zaśmiał.
- Idziecie się napić?- zapytał Harry.
- Jasne- odpowiedziałam ochoczo. Napiliśmy się po 3 kolejki czystej i atmosfera od razu stała się luźniejsza. Żartowaliśmy i dobrze się bawiliśmy.
- Zatańczysz?- spytał grzecznie Louis wyciągając dłoń w moją stronę.
- Oczywiście- złapałam jego rękę i poszliśmy na parkiet. Leciała Lana Del Rey- Young and Beautiful.
Lou przytulił mnie do siebie i zaczęliśmy tańczyć wolnego. Byłam zatopiona w jego oczach. Jego uroda, jego talent, jego czułość- to wszystko mnie do niego przyciągało. Lou chyba widział, że go podziwiam i postanowił spojrzeć mi prosto w oczy.
- Co mi się tak przyglądasz?- spytał z cwaniackim uśmieszkiem.
- Myślę, jak to możliwe, że jesteś tak dobrym kłamcą.- wzruszyłam ramionami.
- Nie jestem kłamcą- wyparł się udając obrażonego.
- A no tak, przecież chciałeś być aktorem.- powiedziałam sarkastycznie.
- Skąd to wiesz? Sprawdzałaś mnie?- spytał zdumiony.
- Zawsze sprawdzam moich facetów zanim dojdzie do czegoś poważniejszego.- odpowiedziałam bez żadnych emocji.
- Ja nie sprawdzam moich dziewczyn. Jak się zakocham to mi jej wady nie przeszkadzają, ani jej przeszłość kryminalna.
- A jakby twoja nowa dziewczyna okazała się morderczynią, a ty nic byś o tym nie wiedział?
- Jak się kocha to się wszystko wybacza.
- Nawet jeśli by próbowała cię zabić?- patrzyłam na niego z niedowierzaniem.
- Chyba nie będziesz próbowała mnie zabić?- spytał z uśmiechem i natarł moje wargi na swoje. Lou zaczął całować mnie namiętnie. Odwzajemniłam pocałunek. Włożyłam dłonie we włosy chłopaka ciągnąc delikatnie za ich końce. Odkleiłam się od niego.
- Idę usiąść. Idziesz ze mną?- spytałam chłopaka. Skinął głową i zajął miejsce obok mnie. Wypiłam po jeszcze jednej kolejce, a chłopcy po 3. Wyszłam na chwilę na taras, żeby się przewietrzyć. Zaraz za mną przyszedł Liam.
- Jesteś z nią szczęśliwy?- spytałam podziwiając krajobraz miasta.
- Tak. A ty? Jesteś z nim szczęśliwa?- spytał nie patrząc na mnie.
- Nie wiem.- spuściłam głowę. Chłopak podszedł do mnie i mnie przytulił.
- Rozumiem cię.
- Właśnie, że mnie nie rozumiesz. Ty masz dziewczynę, z którą jesteś szczęśliwy, a ja codziennie myślę o tym czy Lou jutro ze mną nie zerwie.- zrobiło mi się strasznie przykro. Chłopak spojrzał na mnie pytająco. Opowiedziałam mu o całej kłótni i o spotkaniu Eleanor.- Tylko nie mów nic Lou. Obiecaj mi to Liam.- spojrzałam na niego błagalnym spojrzeniem.
- Zadbam o to, aby nikt cię nie skrzywdził. Nawet Lou- uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam gest i wróciliśmy do reszty. Tańczyliśmy ze wszystkimi. Oczywiście nie obyło się bez żartobliwego podrywu Zayn'a. Razem z Niall'em gadaliśmy non stop o jedzeniu, a Harry ciągle mi mówił, jak bardzo nienawidzi Sophi. Lou natomiast ciągle  dawał  mi buziaki i przytulał mnie. Za każdym razem gdy leciała wolna piosenka brał mnie do tańca. Ogólnie było fajnie. Pogadałam z takimi gwiazdami, jak Ed Sheeran, który cały wieczór bawił się z nami i flirtował z Niną, rozmawiałam również z Katy Perry, chłopakami z The Wanted, Ellie Goulding i  James Arthur. Afterparty dobiegały już końca, więc Lou odwiózł mnie do domu. Dałam mu buziaka w policzek na dobranoc i weszłam do środka. Wzięłam prysznic i ubrałam się w cieplutką piżamkę. Spojrzałam na telefon i poszłam spać. Jutro czekały mnie kolejne zdjęcia do teledysku.
___________________________________________________________________________
A teraz szczerze, nie mam pomysłu co dalej. Jak poprzednio was proszę pomóżcie :)
Dziękuję 4 czytelniczką, że nabiły aż 1204 wejścia ♥ Jesteście wielkie ♥
CZYTASZ=KOMENTUJESZ ;)
Czy Justyna zaufa znowu Louis'owi?
Czy może Just zerwie z Lou?
Czy Tomlinson zrani naszą bohaterkę?
Czemu Jason jest w śpiączce?
Czy to co powiedziała Eleanor Justynie to prawda?
Czy Jason wybudzi się ze śpiączki?


2 komentarze: