niedziela, 25 sierpnia 2013

10

Wstałam wyjątkowo wcześnie, chyba przed 7 rano. Poszłam wziąć prysznic. Umyłam się dokładnie waniliowym żelem i umyłam włosy cytrusowym szamponem. Spłukałam całą pianę z mojego ciała i wytarłam się w biały ręcznik. Owinęłam się ręcznikiem i podeszłam do umywalki. Umyłam zęby, opukałam twarz zimną wodą i spojrzałam w lustro. Miałam fioletowe worki pod oczami. Dobrze wiedziałam, że to przez to, że w nocy nie mogłam spać. Związane w koka włosy rozpuściłam i rozczesałam. Ponownie ułożyły się w naturalne fale. Poszłam do szafy i wyjęłam z niej przygotowane wczoraj ciuchy i założyłam je na siebie. Miałam czarne rurki ze złotym zamkiem przechodzącym przez pupę, białą bokserkę a na nią miętową koszulę bez rękawów, do tego miętowe trampki i czarna duża torba, w której były dokumenty, kluczyki, perfumy, słuchawki, okulary przeciwsłoneczne, chusteczki itd. Nałożyłam dzisiaj podkład, żeby zatuszować oznaki zmęczenia. Pomalowałam oczy eyeliner'em. Usta posmarowałam pomadką ochronną oczywiście rzęsy też pomalowałam. Założyłam czarne wkrętki i spakowałam ubrania i piżamę do walizki, kosmetyczkę wrzuciłam do torebki, psiknęłam się perfumami i napisałam do rodziców i Darii, o której godzinie mam samolot. Spojrzałam jeszcze raz na telefon i okazało się, że mam nowe wiadomości. Były od 1D.
*Okej będę na pewno. Do jutra. Liam xx*
*Okej mała. Szkoda :( Może jednak z nami zostaniesz? Niall*
* Tak szybko? Nawet nie zdążyłem się z tobą umówić :( Jak możesz mnie tak zostawić? Nie masz serca :( Zayn xx*
* Dobra, będziemy :) Harry*
Wiadomości nie dostałam od Louis'a. Było mi przykro.
- Gotowa?- krzyknął zza drzwi Jason.
- Już schodzę!- odpowiedziałam i ostatni raz spojrzałam na telefon. Schowałam go do torebki i zeszłam na dół. Jason przygotował mi śniadanie.- Nie dzięki, nie jestem głodna.-poszłam w stronę garażu.
- Co się z tobą dzieje? Nic nie jesz. Niedługo będziesz wyglądać jak Zombie.
- Już tak wyglądam. Jedziemy czy nie?- dodałam zdenerwowana. Nie miałam dzisiaj nastroju. Byłam zmęczona. Zasnęłam chyba tylko na godzinę.
- Dobra tylko wezmę twoją walizkę- poszedł na górę. Weszłam w telefonie na internet, oczywiście na pierwszych stronach był mój związek z Louis'em.
- Jestem- zawołał Jason wchodząc do kuchni z moim bagażem.
- Chodźmy- uśmiechnęłam się do niego i szybko wyłączyłam telefon.- Daj tę walizkę.- wyciągnęłam ochoczo dłoń.
- Nie Just, to jest ciężkie.
- Daj spokój- chwyciłam za walizkę i podwiozłam ją do samochodu.- Przepraszam Jason, że jestem taka okropna. To wszystko mnie wykańcza. Mam tego dość. Nie śpię nocami, zastanawiam się czy powiedzieć chłopakom, o tym, że tutaj wracam za tydzień, ale jestem zdania, że nie powinnam. Oni muszą o mnie zapomnieć. Będzie to trudne bez Niall'a głodomora, lokowanego Harry'ego, podrywacza Zayn'a, brata Liam'a i bez mojego Louis'a- wyznałam ze smutkiem.
- Wsiadaj Just. Ja to wszystko rozumiem. Jestem człowiekiem.- zaśmiał się i wsiadł do auta. Usiadłam i odjechaliśmy. Przed domem było pełno paparazzi. Przeraziłam się. Chwyciłam po okulary przeciwsłoneczne i założyłam je na nos. Widziałam, jak się rzucili na samochód. Przeżyłam szok. Czułam się, jak w klatce. W radio leciała Selena Gomez- Love Will Remember.
( http://www.youtube.com/watch?v=siA8neQVoHw ) Wsłuchałam się uważnie w słowa piosenkarki i po 20 minutach dotarliśmy do studio. Weszłam do garderoby, ostatnie poprawki i już byłam gotowa.
- A teraz na żywo wschodząca gwiazda Justine, zwana jako Just.- zapowiedziała mnie prezenterka. Ku mojemu zdziwieniu ludzie bili mocne brawa. Weszłam pomachałam radośnie i usiadłam na fotelu.- Just Lol proszę państwa!- znowu zaczęły się brawa.
- Dzień dobry Ellen- uśmiechnęłam się i podałam jej rękę.
- Justine to nie jest twoje prawdziwe imię prawda? Nie jesteś Angielką?
- Tak to prawda. Nie jestem Angielką, tylko Polką. A moje prawdziwe imię to Justyna.- uśmiechnęłam się szeroko.
- To może zdradzisz nam, jak się tutaj znalazłaś?- spytała z uśmiechem.
- A więc nagrałam cover i usłyszał go mój manager Jason. Wysłał mi wiadomość i prosił o spotkanie. Nie byłam pewna, ale po namowach przyjaciółki i rodziców zdecydowałam się z nim spotkać. Od razu kazał mi przyjechać z walizką i potrzebnymi rzeczami. Na miejscu okazało się, że zabiera mnie tutaj do Londynu. I tak o to jestem- zaśmiałam się.
- Tak, ale wiemy też, że nagrałaś utwór z One Direction. Uwielbiają ich miliardy nastolatek na całym świecie. Jak się z nimi współpracowało?
- Bardzo dobrze mi się współpracowało z chłopakami z 1D. Są niesamowici. Cieszę się, że ich poznałam.
- Słyszałam też, że byłaś z Louis'em Tomlinson'em. Wasza kłótnia została puszczona w telewizji i internecie. Chcesz to skomentować? Dlaczego się pokłóciliście?
- Nie opowiadam na pytania dotyczące mojego życia prywatnego.- dodałam oschle.
- Czemu szłaś wczoraj za rękę z Zayn'em Malik'iem?
- Ellen zadasz mi inne pytanie? Bo jak już wcześniej powiedziałam, nie opowiadam o moim życiu prywatnym.
- Ale wszyscy chcieliby wiedzieć o co z wami chodzi.
- Ten wywiad miał być chyba o tym, jak rozwija się moja kariera, a nie o plotkach z moim udziałem- dodałam wkurzona.- będą pytania dotyczące mojej kariery, czy życia prywatnego? Bo już się pogubiłam.
- Proszę odpowiedz na jedno pytanie. Czy ty i Louis byliście parą? Jak tak to przez ile?
- To są dwa pytania- dodałam zażenowana.
- Proszę.
- Nie wypowiadam się na temat mojego życia prywatnego. Ellen nie widzisz, że to błędne koło? Ty mi będziesz zadawała te durne pytania, a ja nie będę na nie odpowiadać. Chcesz mi jeszcze zadać jakieś pytanie czy może kończymy ten wywiad?- powiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Dobrze, więc kiedy będzie twój kolejny singiel?
- Za 2 tygodnie będę kręcić teledysk, więc za 3 lub 4 tygodnie będzie można posłuchać go na YT.
- Jak opiszesz swój kolejny utwór?
- Spontaniczny, wesoły i lekko zwariowany.
- Dają mi znać, że mamy już kończyć, bo przyjechał już kucharz do studio. Dziękuję bardzo za rozmowę Just- podała mi dłoń i się uśmiechnęła.
- Ja również dziękuję.- uścisnęłam jej dłoń i sztucznie się uśmiechnęłam.
- A teraz przed państwem wystąpi Justine Lol. Wielkie brawa!- ludzie zaczęli klaskać. Skończyłam śpiewać i poszłam do garderoby po torebkę. Wzięłam ją i Jasona i wyszliśmy ze studio. Jechaliśmy na lotnisko.
Paszporty sprawdzone, bagaż zwarzony teraz tylko czekamy na samolot.
- Hej Just!- przytulił mnie do siebie z całej siły Liam.
- Oglądaliśmy twój wywiad. Zachowałaś się, jak profesjonalistka.- pochwalił mnie Niall.
- Wiedziałem, że sobie dasz radę. W końcu miałem w tym swój udział- powiedział Zayn schylając się, aby dać mi buziaka w policzek. Nie odsunęłam się, co bardzo ucieszyło czarnuszka. Przyleciał mój samolot. Miałam 5 minut na to, żeby się pożegnać z chłopakami. Podeszłam najpierw do Harry'ego.
- Szkoda, że ta szybko Just.- posmutniał i przytulił mnie do siebie. Dałam mu buziaka w policzek i poszłam do Niall'a.
- Trzymaj się tam. Pisz codziennie i będziemy dzwonić do siebie na skype- przytuliłam go i też dałam buziaka w policzek.
- Postaram się Niall- odpowiedziałam blondasowi, a ten uśmiechnął się blado. Przyszła kolej na Zayn'a. Od razu go przytuliłam.
- Dzięki, za to co o mnie mówiłeś wczoraj w salonie Louis'owi. To było miłe- wyszeptałam mu do ucha. Uśmiechnął się.
- Ja tylko stwierdzałem fakty.- dał mi buziaka w policzek. Ostatni był Liam. Stanęłam na przeciwko niego i popatrzałam się jemu w oczy. Zrobiły mu się szklanki. Popłynęła mi jedna łza i rzuciłam się w ramiona przyjaciela.
- Tego będzie mi najbardziej brakowało.- wyznał mi do ucha.
- Mi też. Kocham cię Liam.
- Kocham cię Just. - przytuliłam się do niego jeszcze mocniej. Co prawda wracam tutaj za tydzień, ale jego już nie zobaczę. Poleciały mi kolejne łzy. Odsunęłam się od przyjaciela.
- Gdzie jest Lou?- zaczęłam się rozglądać.
- Nie  chciał przyjechać.- wyznał smutno Niall
- Miło z jego strony.
- Just musimy już wsiadać.- powiedział Jason.
- Pa chłopaki- zaczęłam płakać. Pomachałam im.
- Pa mała- krzyknęli chórkiem. Wsiadłam i włożyłam słuchawki do uszu. W telefonie leciała piosenka Ed Sheeran- Give Me Love.Po raz kolejny zaczęłam płakać, aż w końcu zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz